Przepis na wino truskawkowe
Przepis na domowe wino z truskawek
Zapraszam Was dziś na przepis na wino truskawkowe. Takie domowe wino z owoców można zrobić bardzo łatwo, a potem można się cieszyć wyjątkowym smakiem lata zamkniętym w butelce. Wino możecie zrobić o dowolnej słodkości – dopasujcie ją do swoich indywidualnych upodobań.
Spis treści
Truskawkowe wino – uwagi
Dziś mam dla was coś odmiennego od moich zwykłych przepisów – przepis na wino truskawkowe.
Robienie wina to dziedzina mojego męża Bartka (ja jestem tylko asystentką i chętną degustatorką), dlatego oddam mu głos w tej sprawie :)
Bartek robi sam wina od 2000 roku, ma więc już w tym spore doświadczenie i na pewno będzie w stanie pomóc w Wam w razie jakichkolwiek pytań.
Zapraszam do przeczytania postu, a następnie do samodzielnego przygotowania wina truskawkowego :)
Do tej pory robiliśmy wina z jabłek, wiśni (najlepsze na świecie), winogron, czarnej porzeczki, róży, a nawet ryżu.
Pierwszy raz zdecydowaliśmy się na wino truskawkowe.
Nie ukrywam, że akurat te owoce różnią się w obróbce i „zachowaniu” od pozostałych z którymi miałem do czynienia.
Sam przepis jest bardzo prosty i przygotowanie nie zajmuje dużo czasu. Efekty… na nie niestety trzeba poczekać :)
Co potrzeba aby zrobić wino w domu?
Zaczynamy od zakupów :)
Będziecie oczywiście potrzebować truskawki – ładne i nienadpsute, do tego drożdże winiarskie, wodę i cukier.
A także sporo czasu, bo wino musi swoje odstać.
Całość robimy w specjalnym słoju do wina – większym niż całościowa ilość wina, bo ono pracuje i potrafi wybuchnąć.
Wiem o czym mówię, bo raz wino tak intensywnie pracowało (a jeszcze było ciepło), że „wybuchło” i wszystko wokół było oblepione sfermentowanymi owocami 🤣🤣
Od dłuższego czasu zamiast bańki na wino używamy duże plastikowe pojemniki ze ściąganą zupełnie górą i małym kranikiem u dołu, który ułatwia zlewanie wina.
Wam też polecam to rozwiązanie, bo takie pojemniki można ustawiać jeden na drugim i mieć więcej winka, na mniejszej przestrzeni :D
Szczegółowy przepis na wino z truskawek znajdziecie u dołu strony (pod zdjęciami), więc zapraszam do czytania.
Ps.
Przyszedł czas na modyfikację wpisu – chociaż wina zostało już niewiele, to zdołałam oszczędzić trochę do zdjęć :)
Wino po odstaniu ma delikatnie czerwony kolor i bardzo pachnie truskawkami – w smaku jest lekkie i mocno owocowe – z dodatkiem kilku kostek lodu – idealne :)
A teraz kilka zdjęć winka po zlaniu.
Jeśli lubicie takie truskawkowe eksperymenty, to koniecznie zróbcie sobie również nalewkę truskawkową – jest mniam :D
Zapraszam również do przejrzenia innych moich przepisów na napoje – znajdziecie tam przepisy na domowe likiery.
Wino po wstawieniu.
Przepis na wino truskawkowe – proporcje
Przepis został zaczerpnięty ze strony www.winiarze.pl
O to lista potrzebnych produktów na 10 litrów wina w zależności od mocy którą chcecie uzyskać:
Produkty / Moc wina | 14% | 16% | 18% |
Owoce [kg] | 7,3 | 7,5 | 7,7 |
Woda [l] | 3,6 | 3,2 | 2,9 |
Cukier [kg] | 2,1 | 2,4 | 2,7 |
Kwasek [g] | 10 | 15 | 20 |
Drożdże | Assmannshausen, Chambertin, Madera, Tokaj |
pożywka do drożdży | ok 4 g |
Jakie truskawki do wina?
Należy wybrać dorodne i soczyste owoce. Przy winie nie ma pół środków i wybranie przejrzałych lub „gorszych” owoców niestety odbije się mocno na smaku.
Jak zrobić wino z truskawek?
Truskawki należy dobrze opłukać w zimnej wodzie i po odszypułkowaniu zmiażdżyć. Nie polecam mikserów, gdyż ostrza rozetną pestki truskawek i wino otrzyma cierpki smak. Ja użyłem ugniatacza do ziemniaków i przygotowałem truskawkowe puree.
Do tak przygotowanej masy należy dodać połowę przegotowanej wody z rozpuszczonym w niej cukrem (również połowa porcji) oraz kwaskiem cytrynowym (kwasek jest potrzebny, aby wino nie czerniało).
Po ostygnięciu dodajemy drożdże i pożywkę. Całość przelewamy do baniaka.
Po 4-5 dniach fermentacji dodajemy drugą połową wody z pozostałym cukrem i fermentujemy do momentu prawie całkowitego zaprzestania „bulgotania”.
Po tym fakcie zlewamy wino truskawkowe znad osadu (wężykiem) i możemy dodać stoper fermentacji (do kupienia na allegro) i zamykamy w baniaku do czasu sklarowania (można sobie dopomóc preparatem do klarowania) i ściągamy ponownie. Wyklarowany płyn zostawiamy do leżakowania na co najmniej 4 miesiące.
Po tym czasie truskawkowe wino nadaje się już do picia :)
I jeszcze na koniec – mała uwaga ode mnie:
Należy zwrócić uwagę na fakt, że podczas fermentacji owoce będą się bardzo mocno pienić a miazga będzie „rosnąć”. Jeżeli nie zostawicie odpowiednio dużo miejsca to wino ucieknie Wam z balonu.
Na zdjęciach powyżej widać dokładnie ile miejsca jest „za mało”. Jednym słowem – nam wino truskawkowe wypełzło… :P. Byłem zmuszony miazgę odlać i wycisnąć z niej ostatnie soki (idealnie nadaje się do tego gaza lub pielucha tetrowa).
Polecane przepisy na domowe nalewki i likiery
Zobaczcie również inne moje przepisy na domowe alkohole w formie likierów i nalewek. Tutaj polecam takie trzy przepisy:
65 komentarzy
Zostaw komentarz
Polecane przepisy
Pani Beato. Nie mam doświadczenia, ale bardzo chcę wypróbować przepis. Proszę o radę. Wpadły mi w ręce drożdże Browina Turbo Torpedo Czy coś takiego się nadaje? Nie zepsuję dobrego przepisu?
to są drożdże gorzelnicze do wytwarzania zaczynów pod destylację. Jednak proponuję kupić drożdże typowo winne :)
Pani Beato. Proszę o odrobinę cierpliwości dla początkującego i informację. Robię wino z podwójnej dawki w dwóch wiadrach fermentacyjnych. Po 5 dniach burzliwej fermentacji dodałem drugą dawkę syropu. Sprawdziłem poziom cukru i BLG wynosi około 10. Czy to jest dobry wynik i nie muszę się o nic martwić? Trochę czytałem o mierzeniu cukru, ale na razie to dla mnie trochę skomplikowane. Proszę o podpowiedź czy muszę coś poprawić, czy jest w porządku i spokojnie czekać na dalszą fermentację? Z tego co liczyłem to wino ma obecnie około 3,9 % alkoholu czyli słabo (chyba, że się pomyliłem). Można to jakoś poprawić?
Szczerze mówiąc my zawsze robimy na oko ;) Kiedyś mąż mierzył, ale ponieważ dokładna zawartość alkoholu nie jest nam do nieczego potrzebna, to nie mierzy.
Ja bym się nie martwiła, dała spokojnie przefermentować cukrom i jak fermentacja będzie stopować (ponownie kilka tygodni), to wtedy sprawdzić smakowo czy taka moc i smak nam odpowiada. Jeżeli będziesz chciał mocniejsze wino, to wtedy trzeba dosłodzić i jeszcze poczekać. Jeżeli wino ma być lekkie i wytrawne, to można zostawić. Gdybyś chciał wino lekkie i słodkawe, to trzeba zabić drożdze (dodać stoperan) i dosłodzić do porządanego smaku. Bez zabicia drożdzy, fermentacja ponownie ruszy.
Pytanie za 100pkt.. Wino wstawione jakiś miesiąc temu jeszcze pyrka ale pytanie bo póki co ta miazga jest od samej góry. To opadnie jak ustanie bulgotanie? Bo w tym momencie się zastanawiam jak miałabym „zlać wino znad osadu”. Jak robiłam z winogron to na tym etapie owoce już były bliżej dna. Z góry dzieki za odp
zlej przez gaze, sitko. Wino truskawkowe klaruje się dość „ciężko” i czasami trzeba wykonać zlanie kilkukrotne.
Dziękuję ♥️
A czy jak zlałam wino i w smaku lekko mało słodkie jak dla mnie to czy mogę na tym etapie je jakoś dosłodzić?
tak, możesz dosłodzić. Ważne – musisz kontrolować czy fermentacja ponownie nie ruszyła – polecam przechowywanie w chłodniejszym miejscu. Możesz również na tym etapie użyć stoperana (pirosiarczyn potasu) aby mieć pewność, że drożdże umarły.
Dzien dobry, chcialbym sprobowac zrobic to wino jako pierwsze w zyciu ale tylko w gasiorze 5l. Wychodzi ze powinienem zrobic okolo 3l wina. W jakich proporcjach? Te ktore podaliscie *0,3 ? Ilosc pozywki taka sama?
Jakas porada dla calkowicie poczatkujacego? :)
5 litrowy baniak jest trochę mały, może warto jednak rozważyć zakup trochę większego.
Wszystkiego musisz dać proporcjonalnie mniej (zazwyczaj na opakowaniu pożywki masz podane dawkowanie)
Przy tym winie musisz bardzo kontrolować pienienie się :)
Zrób wino na 4 litry//browin.pl/static/dist/img/ikona_user.svg https://browin.pl/static/dist/img/ikona_koszyk.svg
Składniki (na słoik o poj. 5 L):
• 3,2 kg truskawek
• 100 ml świeżo zaparzonej herbaty
• 800 g cukru
• 1,2 L wody
• 1/2 opakowania Pektoenzymu (3 g)
• 4 g Kwasomixu lub sok z połowy cytryny
• 3 g pożywki z witaminą B1
• 2,5 g drożdże winiarskie Enovini Truskawka
Pozostałą część Pektoenzymu, Kwasomixu i pożywki zamknij szczelnie, przechowuj w suchym miejscu i wykorzystaj do następnego nastawu. Pozostałą zawartość saszetki drożdży również zabezpiecz przed dostępem powietrza i przechowuj w lodówce do momentu nastawiania kolejnego wina.
Może głupie pytanie, ale w który momencie kupić truskawki aby były słodkie i tanie?
W pełni sezonu
Witam! Zrobiłam wino z tego przepisu i jest przepyszne! Mam pytanie, jak długo może leżakować takie wino??? Jest szansa ze wytrzyma kilkanaście lat???
Kilka w dobrych warunkach (chłodno) tak, kilkanaście raczej się zepsuje. To jest lekkie wino i aby przetrwało tyle czasu trzeba by dodać spirytus (jak w Porto) albo siarkę aby się nie zepsuło
Witam ! Chciałbym zrobic wino truskawek posiadam.balon 34 l i mam pytanie, jaka proporcje sugerowalibyscie na taki balon tj z ilu kg truskawek cukru i wody zrobic ?
Przy baniaku 34 litra nie szedłbym powyżej 25 litrów (więc wybrany przepis x2.5)
Ewentualnie możesz wyliczyć na 30 litrów, ale na początek (na burzliwą fermentację i duże pienienie się) dać część wody a pozostałą dodać po dwóch tygodniach.
Cześć ! Stary post ale widzę, że dalej aktywny, jestem w trakcie robienia swojego drugiego wina, co prawda robiłem nie z tego przepisu, ale generalnie na około 16kg truskawek dałem 5kg cukru. Dodałem jakieś specjalne drożdże zatytułowane na drożdże do win truskawkowych oraz pożywkę od Biowina oraz 30g kwasku cytrynowego. Dzisiaj czyli po około miesiącu od nastawienia, po usunięciu owoców spróbowałem i w smaku wina czuć lekką goryczkę oraz kwaśność, cukromierz pokazał 0. Jak dosłodzę wino i fermentacja znowu ruszy to drożdże znowu przetrawią mi cukier i wino będzie mocniejsze i mało słodkie? Bo już teraz czuć „moc” w tym winku. No i pytanie czy nastaw nie był zbyt długo trzymany, z tego co dzisiaj w necie wyczytałem niektórzy trzymają truskawki 3-5 dni, może stąd ta gorycz?
Hej.
Jeżeli chodzi o dosłodzenie i ruszenie fermentacji, to masz rację. Jeżeli nie chcesz aby wino miało więcej procent, to przed dosłodzeniem musisz upewnić się, że drożdże nie żyją. Są środki z Browinu/Biowinu, które stopują fermentację i wtedy można spokojnie dosłodzić. To akurat winko powinno być lekkie. Odnośnie goryczki, to ciężko powiedzieć. Nie podejrzewam, że wpłynęło na to dłuższe trzymanie truskawek w nastawie, problem obstawiam gdzieś indziej. Jak dosłodzisz, to cukier powinien to trochę zniwelować (oczywiście w zależności czy goryczka jest duża, czy faktycznie lekka)
Witajcie ja nie rozdrabniam truskawek raz to zrobiłam i bardzo długo czekałam na sklarowanie a teraz tylko w całości ewentualnie kroje na pół wino z truskawek rozdrobnionych bardzo ciężko się klaruje nie dodaje oczywiście żadnych polepszaczy żeby smakowało jak domowe nie siarkuje również stoi już kilka lat w butelce i jest coraz lepsze
Czy podczas fermentacji burzliwej powinniśmy mieszać nastaw? Niektorzy twierdzą że bez tego może pojawić się pleść i nie mieszając utrudnia się wydostawanie CO2…
Hej
Nie ma potrzeby mieszania, ale oczywiście można. Wymieszanie przyśpiesza wydostawanie się CO2.
Jeżeli baniak jest szczelnie zamknięty z rurką fermentacyjną, to środowisko w balonie jest beztlenowe – więc pleśń nie powinna się wytworzyć (ja nigdy nie widziałam)
Cześć :) dziękuję za super przepis. Wczoraj nastawiłam pierwsze w życiu wino na podstawie tego przepisu i od razu mam pytanie :) po 4-5 dniach dodajemy drugą część syropu i zostawiamy do fermentacji. Jak długo? Kilka tygodni? Czy to jest tzw fermentacja właściwa? Czy wino może zostać w pojemniku czy muszę przelać je do balonu aby było „pod korek”? (Tak gdzieś czytałam). Czy po zlaniu wina znad osadu mogę przelać je do drugiego pojemnika plastikowego do wyklarowania? Po zastosowaniu fermentacji w jakim czasie przelać wino do butelek? NIC NIE WIEM :( Z góry dziękuję za pomoc!
Hej.
Wino należy zlać po zakończeniu fermentacji burzliwej (zazwyczaj ok 2-3 tygodni od wstawienia). Jak będzie to miesiąc czy dwa to też nic się nie stanie ;). Jeżeli bąbelki z rurki lecą wolno, to możesz zlewać, aby nie stało z cząstkami owoców i kończyło fermentację i stabilizowało i klarowało się spokojnie. Nie musisz wlewać do pojemnika pod korek, fermentacja cały czas może jeszcze trwać, więc lepiej zostawić miejsce. Do butelek przelewamy wino po całkowitym skalarowaniu, aby osad nie wytwarzał się w butelkach. Jeżeli wino nie chce się wyklarować samoistnie (to truskawkowe czasami jest oporne) można kupić środek do klarowania na popularnym serwisie aukcyjnym ;)
Dzień dobry. Czy w balonie 25l mogę zrobić porcję na 20l wina czy to się raczej nie zmieści? :)
Raczej ucieknie, bo wino mocno się pieni i mocno pracuje. Bezpieczniej będzie zrobić 15 litrów
A ja mam pytanie zwiazane z siarkowaniem wina ( zatrzymanien procesu fermentacji). Powinno sie siarkowac wino po burzliwej fermentacji + chwila cichej fermentacji. Czy to jest konieczne? Jesli nie zsiarkuje to jaka jest szansa ze wino sie popsuje? Trochę sie boje ze to zmieni smak wina. Czytalam ze jesli nie zsiarkuje sie wina to jest duża szansa ze sie utleni i bedzie mialo „kolor sciery” :)
Nie ukrywam ze nie ma szans na to by wino dlugo dojrzewalo:)
Siarkowanie wina zdecydowanie zwiększa jego trwałość. My czasami stopujemy fermentację, jeżeli chcemy aby wino było słabsze i słodsze (bez fermentowania całego cukru), aby nie dosładzać.
Stopując fermentację uchronimy się również przed winem gazowanym w butelce i potencjalnym wybuchem korka.
Natomiast jeżeli wino w planach ma być wypite w ciągu roku, to można sobie siarkowanie darować. Wystarczy trzymać w chłodnym i ciemnym miejscu :)
U nas wiśniowe i truskawkowe schodzi najpóźniej w sezonie zimowym ;)
Pokazałem przepis żonie i nie ma pomiłuj w tym sezonie musimy zrobić :D
Witam serdecznie. Tak sobie czytam tutaj te komentarze i czuję,że już na samym początku zepsułem swoje pierwsze wino truskawkowe. Znajomy polecił mi pewien sposób, mianowicie zblendować truskawki. Już przechodzę do sedna sprawy. 22 kilo truskawek po obraniu i umyciu zblendowałem i wlałem do (że się tak wyrażę)
balonu. Następnie w 12litrach wody przegotowanej rozpuściłem 4kilo cukru. Po wystudzeniu do temperatury pokojowej wlałem do balonu. W następnej kolejności rozrobiłem drożdże i po około 20 minutach dodałem do reszty. Ponadto znajomy polecił mi bym ustawił kosz z balonem w nasłonecznionym i miejscu. Więc ustawiłem go w kuchni, co prawda nie świeci na niego słońce, no ale jest widno. Po wlaniu truskawek do środka była nie cała połowa balonu. Gdy dodałem wodę z cukrem, stan w balonie wyniósł delikatnie ponad połowę poziomu
Ponadto nie dodałem kwasu cytrynowego jak i też pożywki dla drożdży oraz jak znajomy mi radził wyciśniętej cytryny z miąszem i ze skórką do środka. Cały proces fermentacji do dzisiaj ma już 3 dni. Przepraszam z góry,ale nie znam dokładniej pojemności balonu ponieważ nawet go nie zmierzyłem wcześniej. Jest już dosyć stary
ponieważ dostałem go w spadku po dziadku. Jeżeli może się Pani odnieść do mojej wypowiedzi i być może doradzić coś w temacie to bardzo bym prosił. Serdecznie pozdrawiam… Bogumił.
Hej, tym razem tu Bartosz. Dzięki za obszerny komentarz. Coprawda zrobiłeś parę rzeczy inaczej, ale wg mnie nic karygodnego. Zblendowanie truskawek ułatwia sprawę a pestki niekoniecznie źle wpłyną na smak. To co bym zrobił na pewno, to dodał pożywkę dla drożdży (rozumiem, że rozrabiałeś drożdże winne). Ona również stabilizuje nastaw i drodże pracują poprawnie w „odpowiednią stronę”. Dodanie cytryny zamiast kwasku również jest poprawne. Skórka może jedynie lekko dodać gorzkawy smak – ale przy tej ilości wina, nie powinno mieć to dużego znaczenia. Zabierz też balon z kuchni, albo przykryj go czymś. Wino czerwone nie lubi jasnych pomieszczeń, bo wyrąca się barwnik. Bądź dobrej myśli i sopkojnie czekaj na zakończenie burzliwej fermentacji po czym wyfiltruj płyn od resztek i grzecznie czekaj dalej :)
jak dla mnie stanowczo za malo cukru-4kg na 20l wody-bedzie bardzo wytrawne
To wino ma być lekkie, owocowe. Jak dasz więcej cukru, to cukier i tak sfermentuje i wino będzie mocniejsze i cięższe.
Zdecydowanie lepiej zatrzymać fermentację (można się posiłkować stoperem) i dosłodzić już po zakończeniu fermentacji do pożądanego smaku.
Dzień dobry, jakie drożdże polecają Państwo do tego typu wina? Nie chodzi mi o dokładną nazwę, lecz czy np. lepsze będą do czerwonego, czy białego wina, może jeszcze inne? pozdrawiam
Nie pamiętam który szczep dawaliśmy, ale zdecydowanie czerwone np Malaga, Burgund :)
Dzień dobry,robię drugie winko wiśniowo-porzeczkowe i zastanawiam się czy mam też dodać kwasku cytrynowego bo wiśnie i porzeczki były trochę kwaskowate?.
Przy tego typu kwaśnych owocach nie ma potrzeby dodawania kwasku cytrynowego. Kwas zawarty w owocach wystarcza w zupełności :)
Dosłodziłem 2 kg cukru na około 23 l wina teraz zobaczę co będzie się działo jeszcze raz dziękuje za pomocną radę.
Witam Pani Beatko wino z truskawek wyszło mi wytrawne teraz odlewam owoce po 4 tygodniach czy mogę wino dosłodzić dziekuję za odp Pozdrawiam
Wino można zawsze dosłodzić jeżeli dla nas jest za wytrawne. Proponuję jednak robić to stopniowo aby nie przesłodzić bo później nie da się procesu odwrócić. Przy dosładzaniu, jeżeli nie był użyty środek zabijający drożdże, prawdopodobne jest wznowienie fermentacji. Aby tego uniknąć można użyć zastępczego słodziku (np ksylitolu) który nie fermentuje albo jeżeli proces się wznowi, zostawić do dalszej fermentacji :)
Witam, mam takie pytanko czy jak wino z truskawek robi 3 tydzień czy moge dodać kwasku cytrynowego bo nie wiedziałem że się dodaje.
sprawdź jak smakuje :) kwasek się dodaje aby zwiększyć kwasowość w winie i wydobyć pełny smak. Oczywiście możesz dodać teraz :)
Po momencie zaprzestania „bulgotania” mam to przelać do gąsiora z rurka fermentacyjna czy po prostu już do butelek zamkniętych?
Wino po zakończeniu burzliwej fermentacji dalej jeszcze fermentuje ale powoli. Po zlaniu najlepiej wlać ponownie do tego samego gąsiora (po umyciu ;P) i zostawić do całkowitego zastopowania fermentacji oraz do sklarowania. Dopiero wtedy można przelać do butelek :)
Po tym jak całkowicie zastopuje fermentacja i będę chciał dosłodzić moje wino, to dosładzam je podczas butelkowania czy zostawiam w gąsiorze z rurka fermentacyjną?
Jeżeli nie korzystasz z żadnego sposobu zastopowania fermentacji (czegoś co na pewno zabije drożdże) to dodanie cukru może spowodować ponowne jej uruchomienie. Butelkowanie w takiej sytuacji jest ryzykowne. Poczekaj aż wino się wyklaruje (większa szansa na pozbycie się drożdży), dosłodź i pozostaw na jakiś czas w gąsiorze obserwując, czy fermentacja nie startuje. Dopiero po upewnieniu możesz butelkować.
Jeżeli zastopujesz fermentację np stoperem to po sklarowaniu możesz spokojnie dosłodzić i zabutelkować :)
Jeśli do wina wezmę moszc z truskawek to ile wody i cukru dodać? Rok temu robiłam wino z moszczu z jabłek. Wyszło dobre :-)
Zważ moszcz i potraktuj go jako całe truskawki. Ogólnie lepiej dać więcej truskawek aby wino nie było zbyt wodniste :)
Proponuję wlanie do balonu moszczu czyli soku z truskawek a nie miazgi, która w czasie fermentacji burzliwej unosi się na powierzchni i faktycznie może „wyjść” z balonu. Należałoby wycisnąć sok z truskawek a do naszych wytłoczyn (miazgi) dodać Pektopol i po jakimś czasie (zgodnie z instrukcją na opakowaniu) odcisnąć z naszych truskawek co się da a miazgę przeznaczyć na kompost (na kompot się nie nada:) Następnie nasz sok wymieszać z wodą z cukrem + inne dodatki (według przepisu) i wlać do balonu. W tym przypadku również należy w balonie zostawić trochę miejsca na zbierającą się pianę. Teraz będziemy mniej więcej wiedzieli ile tego winka będzie, naturalnie jego poziom też będzie się zmniejszał podczas zlewania znad osadu, w niektórych przypadkach kilkukrotnego. Gdy fermentacja burzliwa ustanie zacznie się fermentacja cicha (częstotliwość bulgotania w rurce się zmniejszy) wtedy trzeba przenieść winko do chłodniejszego pomieszczenia np. piwnicy. Gotowe (klarowne) wino trzeba będzie wlać do mniejszego balonu prawie pod sam korek by sobie dojrzało a ile będzie dojrzewać to już wasza sprawa ;) dojrzałe wino dopiero można zlać do butelek, w których dalej mogą dojrzewać albo się zepsuć :) to też zależy od warunków przechowywania butelek (najlepiej w ciemnym i chłodnym miejscu) i wcześniejszej produkcji winka, pewnie z tych powodów rodzime winka zazwyczaj wypijane są prosto z balonu :D Jeśli nie mamy cierpliwości lepiej jest nastawić kilka balonów z różnymi winkami a jedno sobie zostawić na koniec, to nam pomoże przetrwać ten trudny ale wspaniały proces :D Powodzenia i smacznego :P
Dzięki za obszerny komentarz :) Dobre rady zawsze w cenie :)
Mi wino z truskawek nigdy nie wychodzi, czuć tam jakąś „myszką” – nie wiem co robię nie tak :/ pomocy.
Posmak mysi pojwia się zazwyczaj w słabym winie zrobionym z mocno rozcieńczonego moszczu i pozostawione zbyt długo nad osadem. Spróbuj następnym razem dać więcej truskawek i przefermentuj dłużej (dosładzając po truch w trakcie do czasu ustania fermentacji). Po wyklarowaniu szybko zlej :)
[…] zeszłym roku robiliśmy wino truskawkowe – wyszło bardzo smaczne i mocno owocowe (chociaż po „przeglądzie” okazało […]
Witam!
Przepraszam, może głupie pytania, ale właśnie zaczynam robić winko zgodnie z tym przepisem i zastanawiam się…
1. Wodę z cukrem dodaję wystudzoną?
2. Po jakim czasie należy dodać drugą część wody z cukrem?
Z góry dziękuję za odpowiedź :)
Michał
wodę z cukrem wystudzoną najlepiej w temperaturze pokojowej (nie więcej jak 30 stopni bo ubijesz drożdże)
drugą część wody dodaj po tygodniu – ważne aby nie przesłodzić na początku bo tego również drożdże nie lubią :)
powodzenia – daj znać jak wyszło :)
[…] Możecie dodać do niego swoje ulubione wino – proponuję białe, różowe lub wino musujące – ja użyłam swoje domowe wino truskawkowe […]
Taki doswiadczony winiarz. 15 lat wina juz robi, a nie wie ze trzeba miejsca w kruku na fermentacje zostawic??Stopery fermentacji? klarowity?? To pisze winiarz z 15 letnim doswiadczeniem? „Godne polecenia” Smacznego zycze wszystkim co sie na tą recepturke skuszą :)
Wezwany do tablicy odpowiadam :).
1. Przepis jest dla tych, co nie próbowali a by chcieli.
2. Lepiej napisać, że wino ucieka i podać własny przykład ku przestrodze aby uchronić od niespodzianek (niestety mały baniak przegrał z zachłannością)
3. Klarowinu prawie nie uzywam (tylko kiedy faktycznie nie chce samo ładnie wyklarować)
4. Stoper fermentacji użyłem pierwszy raz w tamym roku i wg mnie jest świetny dla początkującego (i tego trochę zaawansowanego też) winiarza, gdyż ułatwia kontrolę nad procesem. Nie raz spotkałem się z sytuacją bąbelkującego wina w butelce. Ten środek temu zapobiega a pozwala dosłodzić wino do odpowiedniej formy
5. Wino wyszło bardzo smaczne i dziękujemy za przypomnienie – czas chyba je opisać i zrobić zdjęcia :)
Nie uważam się za ani doświadczonego winiarza ani za wielkiego smakosza. Nagrodą za pracę jest fakt, że znajomi wolą moje wino od większości kupnych.
robię w tym roku nalewkę truskawkową ale to wino mnie zachwyciło!
pozdrawiam!
http://sierotkamarysiawkuchni.blogspot.com/
My czekamy na wiśnie – dzisiaj pierwsze się pojawiły ale jeszcze są drogo. Za dwa/trzy tygodnie powinno być ich już bardzo dużo. Wino wiśniowe i nalewka wiśniowa są rewelacyjne :)
Chyba bede musial sie w balonik doposazyc
oczywiście :)
oj taki przepis był mi potrzebny , w razie pytań mam nadzieję,że można ?
Zapraszam :). w Miarę możliwości pomogę :)