Mikser planetarny Ariete 1588/07 z linii Classica – moja recenzja
wpis sponsorowany

Zostałam ostatnio poproszona przez firmę Arietę o przetestowanie ich miksera planetarnego z linii Classica i o podzielenie się z moimi czytelnikami moją opinią na jego temat.
Urządzenie testowałam przez kilka tygodni i wykorzystywałam go do przygotowania różnego rodzaju ciast i kremów.
Ja sobie nie wyobrażam kuchni bez dobrego miksera wolnostojącego i wiem co jest mi w nim niezbędne do codziennej pracy.
Jeśli szukacie właśnie miksera i zastanawiacie się nad kupnem jakiegoś to zapoznajcie się z moją recenzją :)
Mikser planetarny Ariete został wyposażony w silnik o wysokiej mocy maksymalnej wynoszącej 2400 W, który idealnie sprawdzi się podczas najcięższych zadań – bez większych problemów zagniecie gęste drożdżowe ciasto na chleb czy też na pizzę.
Robot ma dużą metalową miskę o pojemności 5,5 litra – można zmieścić na raz dużą ilość składników, a także można swobodnie pozostawić w misce ciasto drożdżowe bez obawy, że ucieknie.
Do miksera dołączone są trzy podstawowe końcówki – hak do zagniatania gęstego ciasta, mieszadło – do ciast tradycyjnych i ucieranych oraz końcówkę do ubijania np. piany z białek, bitej śmietany, do przygotowania lekkich kremów.
Wszystkie końcówki są masywne i dobrze wykonane – nie trzeba się obawiać ich połamania w trakcie używania.
Dodatkowo mikser posiada przezroczystą osłonę nakładaną na miskę, która zapobiega ewentualnemu opryskaniu.
Moc obrotów sterowana jest wygodnym pokrętłem i dzięki płynnej regulacji prędkości z łatwością dobierzesz odpowiednie obroty do swoich aktualnych potrzeb. Robot został wyposażony w funkcję pracy pulsacyjnej, system powolnego startu i rozwija prędkość w zakresie od 30 do 172 obrotów na minutę.
Aby nałożyć, czy też zdjąć końcówki i wyjąć miskę trzeba unieść górną część miksera – robi się to małą dźwigienką.
Mikser ma od spodu przyssawki, które zapobiegają „jeżdżeniu” po blacie w trakcie miksowania. Muszę przyznać, że te przyssawki trzymają nieźle. Ja go musiałam kilka razy przestawiać i musiałam się trochę wysilić, aby go odessać 😉
Podsumowując.
Mikser planetarny Ariete Classica testowałam na różnych rodzajach ciasta – zagniatałam nim ciasto na pizzę, robiłam krem z bitej śmietany, ubijałam białka na bezę i ciasto na naleśniki. Bardzo dobrze sprawdził się przy pracy na dużej ilości składników. Ciasto na pizzę z kilograma mąki zagniótł szybko i sprawnie, a duża miska zapobiegła ucieczce ciasta po wyrośnięciu. Do tej pory gotowe ciasto musiałam przekładać do innej większej miski, bo ta z mojego miksera była za mała.
Przy mniejszej ilości białek ubijaczka potrzebowała trochę więcej czasu na ich ubicie niż w moim starym mikserze, ale ostatecznie ubiła je dobrze.
Dodatkowy plus o którym muszę tu wspomnieć jest przepiękny biały perłowy kolor obudowy. Niby nie ma on wpływu na samą funkcjonalność, ale dla mnie jako kobiety ma duże znaczenie wygląd. Widziałam, że z tej linii są jeszcze miksery w perłowym czekoladowym kolorze. I sama nie wiem, który ładniejszy 😊
Jeśli szukacie miksera, który świetnie sobie poradzi z każdym rodzajem ciasta – także wtedy gdy przygotowujecie jego dużą porcję, to spokojnie mogę wam polecić to urządzenie.
Zachęcam do zapoznania się z innymi moimi recenzjami zamieszczonymi na blogu.
Ps.
Poniżej znajdziecie moje zdjęcia miksera, krótki filmik z recenzją, a także techniczne szczegóły :)
Przy pomocy tego miksera planetarnego zrobiłam między innymi drożdżowe ślimaczki z żurawiną i ten przepis też już niedługo będzie dostępny na blogu.




Mikser planetarny Ariete Classica dane techniczne
Moc | 1200 W (2400 W max) |
Regulacja mocy | ✔ |
Obroty | Zakres od 30 do 172 obrotów na minutę |
Prędkość | regulowana płynnie |
Blokada bezpieczeństwa | ✔ |
Praca pulsacyjna | ✔ |
Antypoślizgowe nóżki | ✔ |
Włącznik/Wyłącznik | ✔ |
Akcesoria | Końcówka do mieszania, końcówka do ubijania, hak do zagniatania, osłona przeciw chlapaniu |
Pojemność | 5.5 l |
Długość | 42,5 cm |
Szerokość | 28,5 cm |
Wysokość | 38,5 cm |
Waga | 6,16 kg |
Mikser planetarny Ariete kosztuje około 650 zł.
Więcej informacji znajdziecie na stronie Ariete.
Wpis przygotowany we współpracy z marką Ariete
