Wcześniej piłam tylko tradycyjną wersję mohito (mojito), czyli limonkę w połączeniu z miętą, ale niedawno odkryłam jego inną wersję.
Najpierw zakochałam się w zdjęciu tego drinka, a po przeczytaniu przepisu stwierdziłam, że „go chcę” – koniec kropka ;)
Mój drink po wykonaniu wyglądał jednak trochę inaczej, ale był bardzo pyszny :)
Lekki, orzeźwiający, lekko kwaskowaty dzięki limonce – idealny na gorące letnie popołudnia.
Borówki należy wcześniej zmiksować i w takiej formie dodać do drinka – mam tutaj uwagę – bardzo przeszkadzały mi pływające „farfocle” z borówek i przecedziłam całość przez sitko – drink bardzo na tym zyskał.
Jako dodatek użyłam zwykłą wodę lekko gazowaną, ale jeśli chcecie bardziej słodki drink, to proponuję użycie sprite’a.
Podana porcja jest na 2 drinki.
Borówkowe mohito
- 125 g borówek
- 120 ml białego rumu
- ok 200 ml wody gazowanej lub sprite'a
- sok wyciśnięty z dwóch limonek
- kilka liści świeżej mięty
- 2 łyżki brązowego cukru
- lód
- Borówki zmiksuj.
- Do shakera dodaj mus z borówek, rum, sok z limonki i cukier - wstrząśnij łącząc składniki.
- Przelej picie przez gęste sitko, aby pozbyć się skórek z owoców.
- Nalej drinka do dwóch szklanek, uzupełnij do pełna wodą lub napojem, dodaj liście mięty, lód oraz po kilka borówek.
- Jeśli chcesz udekorować brzeg szklanek, to zamocz je w odrobinie soku z cytryny, a następnie włóż do cukru.
[…] się przepis na bardziej owocowe mojito (czy też mohito) – wtedy zaprezentowałam Wam borówkowe mojito – swoją drogą – bardzo pyszne i je też polecam do […]