Jeśli lubicie domowe pieczywo, to zachęcam Was dziś do wypróbowania nowego przepisu.
Zapraszam na bułki na zakwasie :)
Ostatnio zmieniliśmy zakwas. Stary – już kilkuletni – zdechł po wakacjach – zapomnieliśmy o jego dokarmianiu i musieliśmy zapoczątkować nowy.
To było chyba przeznaczenie, bo ten zakwas (pszenny) rośnie jak szalony, bąbelkuje, pączkuje i ucieka z michy :)
Tak szaleje, że wciąż przychodzą nam nowe pomysły na ciekawe wypieki (przeprowadziliśmy testy na ciasto na pizzę na zakwasie bez dodatku drożdży – przepis jest jeszcze do dopracowania, ale może wkrótce się pojawi :)).
Upiekliśmy też bułki pszenne na samym zakwasie :)
Jeśli poszukujecie przepisu na puszyste, leciutki i mięciutkie bułeczki – to nie ten adres (takie znajdziecie np. tutaj ). Te bułki są konkretne, w smaku bardziej jak chleb niż bułka, za to po zjedzeniu jednej będziecie najedzeni :)
Możecie też do nich dodać różne ziarenka, albo posypać nimi ich wierzch.
Podaję porcje na mniej więcej 4 bułki (takie o rozmiarze bułki poznańskiej, czy też wrocławskiej).
Bułki na zakwasie
- 100 g dobrego zakwasu (użyłam pszenny)
- 200 g mąki pszennej (może być chlebowa, ale typ 500-550 też w zupełności wystarczy)
- około 100 ml letniego mleka
- pół łyżeczki soli (sól ograniczamy, więc jeśli lubisz słone pieczywo, to możesz dać odrobinę więcej)
- ewentualnie ziarenka
- W misie miksera umieść zakwas, mąkę, sól i mleko - wyrób ciasto (jeśli ciasto jest zbyt gęste, to możesz dodać trochę więcej mleka).
- Miskę z ciastem przykryj ściereczką i odstaw do wyrośnięcia - może to potrwać nawet kilka godzin jeśli zakwas słabo pracuje - jeśli miskę wstawisz do ciepłego piekarnika (z temperaturą około 30 stopni), to wyrastanie będzie szybsze.
- Z wyrośniętego ciasta uformuj bułeczki i odstaw ponownie do wyrośnięcia.
- Przez pieczeniem każdą bułeczkę możesz lekko naciąć ostrym nożem, albo posypać ziarenkami.
- Piecz w 180 stopniach przez około 20 minut.
- Po upieczeniu ostudź.
Ile wychodzi bułek z podanych proporcji?
To zależy od ciebie, ale mniej więcej 8 mniejszych bułeczek.
Robię podobne, ale proporcje inne.
Najpierw zaczyn z paru łyżek zakwasu żytniego, ok. 200 g mąki pszennej „650”, łyżki cukru i wody (do konsystencji gęstej zaprawy)
Po 10 godzinach zaczyn mieszam z 800 g mąki pszennej, szklanką mleka, łyżką cukru, łyżką soli, dwoma łyżkami masła i ok. 300 ml wody.
Zostawiam do nasiąknięcia na godzinę, wyrabiam 5 minut, zostawiam do wyrośnięcia na 1,5 godz. Potem naciągam, zostawiam na ok. 30 min. i grzeję piekarnik.
Formuję ok. 8-9 bułek i piekę z parą 10 min. w 250 st., a potem 30 min. w 200 st.
Też są niezłe ;)
Super, bardzo dziękuję za przepis! Ja zrobiłam na mące i zakwasie żytnim z racji cukrzycy. Bardzo smacznie. ❣️
No już łatwiejszego przepisu w internecie nie ma. Fakt że sam przepis nie opisuje za dużo i brakuje kilku informacji ale nie ma możliwości by nie wyszły.
A jakich informacji ci brakuje?
Czy można je zrobić na zakwasie żytnim?
Oczywiście
Fajnie by dodać jakieś podstawowe informacje. np ile czasu powinny wyrastać bułki. W takiej formie podziękuje za przepis
Tak jak pisałam cały proces wyrastania wynosi kilka godzin – tak jest z pieczywem na samym zakwasie. Długość zależy od głównie od temperatury panującej w domu.
Po wyrośnięciu ciasto bardzo klejące, nie dałam rady formować ładnych kulek. Takie miało być czy powinno być bardziej zwarte. Co zrobić, dłużej wyrabiać? Krócej?
Wszystko zależy od tego, jaki miałaś zakwas i jaką mąkę. Jak ciasto za mocno się klei to trzeba dodać jeszcze trochę mąki podczas formowania. Niestety nawet te same typy mąki potrafią się inaczej zachowywać i czasami trzeba delikatnie modyfikować przepis.
A moje właśnie rosną i zaraz do piekarnika
super!
O matko, ale porażka, zmarnowany czas i zakwas
Przykro mi, że ci bułki nie wyszły :(