Pomarańczowy sernik japoński
Robiłam już wcześniej sernik japoński i stwierdziłam wtedy, że ciasto ok, ale już więcej go nie upiekę, bo że tak powiem „du… nie urywa” :)
Teraz mój mąż podesłał mi filmik z ciastem pieczonym na odwrót z plastrami pomarańczy i powiedział, że widziałby to z sernikiem japońskim.
Ja się trochę migałam, bo tak średnio mi ten sernik japoński podchodził, ale w końcu dałam za wygraną.
Przekopałam internet w poszukiwaniu idealnego przepisu na sernik japoński i w końcu trafiłam na blog Rice and Flour z wieloma cennymi wskazówkami dotyczącymi przygotowania i pieczenia sernika japońskiego.
Przygotowałam ciasto, potem warowałam pod piekarnikiem, a wyjechało z niego to cudo.
I muszę tu odszczekać na kolanach – uwielbiam sernik japoński – gdy jest przygotowany dobrze smakuje rewelacyjnie.
Jest delikatny, muślinowy, aromatyczny, a dodatek pomarańczy pasuje idealnie :D
Spróbujcie koniecznie – KONIECZNIE.
Swój pomarańczowy sernik japoński przygotowałam w wersji odwróconej – zaraz po upieczeniu i lekkim ostudzeniu w piekarniku trzeba go wyjąć na kratkę i po ostygnięciu można już go jeść – ciasto nie wymaga schładzania w lodówce jak tradycyjny sernik.
Pomarańczowy sernik japoński
- 250 g dobrego mielonego twarogu na sernika (użyłam Piątnicy w wiaderku)
- 220 ml śmietany kremówki (użyłam 30%)
- 40 g cukru
- 6 żółtek
- 1 łyżeczka wanilii
- 80 g mąki pszennej
- 60 g skrobi ziemniaczanej lub kukurydzianej
- skórka otarta z jednej pomarańczy
- 6 białek
- 100 g cukru (do białek)
- pół łyżeczki octu winnego lub soku z cytryny
- masło do wysmarowania blachy
- cukier do wysypania blachy
- 1-2 pomarańcze (ta ze ścierania skórki)
- W kąpieli wodnej (miska umieszczona nad garnkiem z gotującą się wodą) rozpuść twaróg, śmietanę kremówkę i cukier - wymieszaj do połączenia składników, a następnie ostudź masę.
- Do masy twarogowej dodaj skórkę startą z cytryny, wanilię oraz żółtka - zmiksuj.
- Mąkę przesiej przez sito razem ze skrobią a następnie dodaj do masy twarogowej i zmiksuj do połączenia składników.
- Piekarnik nagrzej do 180 stopni, a w tym czasie zmiksuj białka z cukrem na puszystą, gęstą, ale ciągle elastyczną pianę - nie miksuj za długo.
- W trakcie miksowania zagotuj również czajnik wody (sernik będzie pieczony w kąpieli wodnej).
- Zmiksowane białka dodaj w dwóch - trzech porcjach do masy twarogowej i delikatnie wymieszaj.
- Formę do pieczenia o średnicy minimum 22 cm (użyłam formę do pieczenia w kształcie połowy piłki) wysmaruj grubo masłem, a następnie wysyp cukrem kryształem.
- Pomarańczę po starciu skórki pokrój w plastry i wyłóż nimi foremkę - ja wyłożyłam dno i boki, jeśli masz prostą formę, to wyłóż tylko dno.
- Przelej masę sernikową do foremki.
- Włóż ciasto do piekarnika i postaw w drugiej większej formie (jeśli używasz formę z odpinanym brzegiem, bo musisz ją dodatkowo zabezpieczyć kilkoma warstwami folii aluminiowej - owiń nią formę od spodu i z boków, tak aby woda nie przedostała się do ciasta).
- Wlej gorącą wodę do większej formy, obniż temperaturę piekarnika do 150 stopni i piecz ciasto przez 50 minut.
- Po tym czasie obniż temperaturę do 140 stopni i piecz przez kolejne 30-40 minut - ciasto ma być ładnie rumiane, a po lekkim naciśnięciu na środek ciasto ma sprężynować - możesz też sprawdzić patyczkiem, czy ciasto w środku nie jest jeszcze mokre.
- Jeśli ciasto jest już upieczone, to wyłącz piekarnik, uchyl lekko drzwiczki i pozostaw sernik w środku na kolejne 20 minut.
- Po tym czasie delikatnie przełóż ciasto na kratkę górną częścią do dołu.
- Pozostaw do wystudzenia.
- Nie musisz ciasta schładzać w lodówce przed podaniem.
Bardzo mi się podoba! Intryguje i z miłą chęcią bym spróbowała :)
Spróbuj Gosia :)
Wygląda niecodziennie i na pewno smakuje ciekawie ;)
Tak, jedno z delikatniejszych ciast, które jadłam :)
co tu dużo mówić cudo, po prostu cudo :D
dziękuję Aga :)
Zacne połączenie <3 Wygląda przepysznie :D
dziękuję