Proziaki – bułeczki na sodzie
22
Proziaki, to bardzo proste bułeczki pochodzące z Podkarpacia.
Ich nazwa pochodzi od „prozy”, czyli sody oczyszczonej.
Bułeczki są właśnie robione na sodzie, a nie drożdżach, czy też proszku do pieczenia.
Wyjątkowe są również dlatego, że nie piecze się ich w piekarniku, tylko smaży na suchej patelni.
Przygotowanie ciasta, to kilka machnięć łyżką, potem 15 minut odpoczynku i można smażyć bułeczki.
Tym sposobem można mieć rano na śniadanie pyszne i gorące pieczywo.
Mi smażenie bułeczek zajęło w sumie 10 minut na partię – z przepisu wyszło mi 10 bułeczek i smażyłam je na dużej patelni po 5 sztuk (patelnię przykrywałam szczelną pokrywką).
Potem już tylko leciutkie ostudzenie i można szamać.
A do takiej ciepłej bułeczki, to już nawet samo masło wystarczy 😀
Dodam jeszcze, że jedliśmy je jeszcze potem wieczorem, już takie zimne i świetnie smakowały.
Ja na pewno jeszcze nie raz będę robić te bułeczki i was też gorąco do tego zachęcam.
Na blogu znajdziecie również wiele innych przepisów na domowe pieczywo – serdecznie zapraszam.
Proziaki - bułeczki na sodzie
- 250 ml kefiru
- 1 jajko - użyłam rozmiar L
- płaska łyżeczka soli
- 2 łyżeczki sody oczyszczonej
- około pół kilograma mąki + do podsypywania
- W misce umieść kefir i jajko, dodaj sól, sodę oraz połowę mąki.
- Wymieszaj wszystko łyżką lub ręką, dodaj mniej więcej połowę pozostałej mąki i ponownie wymieszaj.
- Wysyp resztę mąki na blat, wyłóż ciasto i zagnieć go tak aby nadawało się do wałkowania - ale nie może być za bardzo gęste, bo bułeczki będą twarde.
- Ciasto rozwałkuj na grubość około 2 cm.
- Dużą szklanką lub kubkiem wytnij koła, resztę ciasta krótko zagnieć, rozwałkuj i znowu wytnij bułeczki.
- Ułóż je na posypanym mąką blacie.
- Nakryj bułeczki ręcznikiem kuchennym i pozostaw na około 15 minut.
- Na średnim gazie podgrzej suchą! patelnię, nałóż na nią bułeczki - możesz je trochę otrzepać z nadmiaru mąki.
- Smaż pod przykryciem mniej więcej około 5 minut na jedną stronę.
- Po usmażeniu lekko ostudź.
- Podawaj ciepłe 🙂
Robiłam dziś, wyszły pyszne. Myślę, że byłyby dobre też na słodko. Dzięki pozdrawiam
Proszę bardzo Ewa
Nie wpadłabym na to, że można usmażyć sobie rano bułeczki! 🙂 Jestem zachwycona tym pomysłem, z pewnością go wypróbuję! 🙂
Prawda jak to ułatwia sprawę?
Ciekawe czy wyszłyby z inną mąką np. owianą 🙂
Trzeba spróbować