Robiłam ostatnio dwa torty na czwarte urodziny mojego sąsiada Kubusia. Jeden był do przedszkola, a drugi na domową imprezę :)
Na ten do przedszkola miałam mniej czasu, więc dekoracja była bardzo prosta. Ze względu na małe dzieci tort był przełożony i obłożony musem z białej czekolady – jest z dodatkiem żelatyny, więc dzieciaczki się takim mniej ubrudzą :) Do tego, to co tygryski lubią najbardziej, czyli żelki, ciastka i drażetki :)
Do drugiego tortu miałam troszkę więcej czasu na przygotowania, więc postanowiłam wykorzystać motywy z „Aut”, bo Kubuś, jak każdy szanujący się mały chłopiec, jest fanem Zygzaka :)
Dekoracje zrobiłam z barwionego lukru królewskiego, a detale uzupełniłam jadalnym pisakiem.