Clafoutis z malinami
Nazwa clafoutis z malinami brzmi groźnie, ale nie bójcie się – ciasto jest dziecinnie proste i szybkie :)
A do tego bardzo smaczne.
Clafoutis to nic innego jak owoce zapiekane w cieście i jest to bardzo popularny we Francji deser.
Ciasto jest lekkie i płynne, w typie naleśnikowego – żadnego ubijania, żadnego proszku do pieczenia.
Przez to ciasto po upieczeniu bardziej przypomina upieczony budyń niż tradycyjne ciasto (jeśli nie lubicie budyniu, to to ciasto możne Wam nie zasmakować – wiem co mówię, bo mój mąż marudził ;) – za to jego koledzy z pracy powiedzieli, że „się nie zna” :D)
Mi za to smakowało bardzo – lubię budyń :D i uwielbiam maliny, a tych nie pożałowałam i jak widać na zdjęciach faktycznie były to owoce w cieście, a nie ciasto z owocami ;)
Maliny możecie zastąpić dowolnymi owocami, a jeśli są duże, to dobrze je wcześniej pokroić na mniejsze kawałki.
Przepis na clafoutis pochodzi z książki Ani Starmach „Pyszne na słodko”.
Clafoutis z malinami
- 500 g świeżych malin
- 100 g cukru pudru
- 125 g mąki pszennej
- 3 jajka (użyłam rozmiar L)
- 300 ml mleka
- 2 łyżeczki cukru waniliowego lub ekstraktu z wanilii
- Mąkę zmieszaj z cukrem i cukrem waniliowym, dodaj połowę mleka i jajka - zmiksuj.
- Dodaj resztę mleka i zmiksuj.
- Formę żaroodporną o średnicy około 24-26 cm (z wyższym brzegiem) posmaruj masłem.
- Wyłóż do formy maliny i zalej je ciastem.
- Piecz w 190 stopniach przez około 25 minut - ciasto nie może być niedopieczone na środku - sprawdź patyczkiem, czy ciasto jest gotowe.
- Ciasto lekko ostudź.
- Przed podaniem oprósz cukrem pudrem.
- Jeśli podajesz jeszcze ciepłe ciasto, to polecam do niego lody :D
Zostaw komentarz