Po sukcesie dyniowej granoli (nawet moje dzieci ją jadły – szczególnie córka) przygotowałam kolejną porcję domowego musli.
Teraz pchnęło mnie w kierunku orzechów, które wręcz uwielbiam.
Tak więc granola jest mocno orzechowa – pełno w niej orzechów laskowych, włoskich, migdałów i masła orzechowego (swoją drogą muszę uzupełnić jego zapasy, a coś nie widać w Lidlu tygodnia amerykańskiego :( – ich masło orzechowe jest najlepsze).
Do orzechów dodałam płatki owsiane, ale możecie użyć inne – np. orkiszowe, żytnie, pszenne – czyli takie, które lubicie najbardziej.
Jeśli lubicie różnorodność w granoli, to spokojnie już po upieczeniu granoli możecie dodać do niej rodzynki, suszoną żurawinę, suszone śliwki lub morele :)

Orzechowa granola
Składniki
- 1,5 szklanki płatków (np. owsianych)
- pół szklanki orzechów laskowych (w tym mniej więcej połowa lekko rozdrobniona) - około 70 g
- pół szklanki orzechów włoskich lekko posiekanych - około 60 g
- 1/3 szklanki migdałów lekko posiekanych - około 50 g
- 4 czubate łyżki miodu - 150 g
- 2 czubate łyżki masła orzechowego - 50 g
Instrukcja
- Do dużej miski wsyp płatki, orzechy i migdały - wymieszaj.
- W małym garnku podgrzej razem miód i masło orzechowe - mieszaj do połączenia się składników.
- Wlej mieszaninę do płatków z orzechami i dokładnie wymieszaj.
- Dużą blachę od piekarnika wyłóż papierem do pieczenia,
- Wysyp granolę na papier i rozprowadź równą warstwą.
- Piecz około 15-20 minut w temperaturze 180 stopni.
- Mniej więcej w połowie pieczenia przemieszaj płatki, aby podpiekły się równomiernie.
- Po upieczeniu wystudź i przełóż do szczelnego pojemniczka.
Przepis własny.