Wstyd się przyznać, ale jeszcze do niedawna nigdy nie jadłam bobu. W moim domu rodzinnym nigdy się go nie jadło, nawet na oczy go nie widziałam gdy byłam dzieckiem.
Po przeprowadzce do Warszawy zdziwiłam się spacerując po ryneczku, że wszędzie leżą w woreczka zielone fasole (moja ignorancja pełną gębą ;)). Tak minęło 14 lat i w końcu postanowiłam spróbować ten bób 🙂 Pewnie dlatego nie ciągnęło mnie do niego, że nie bardzo przepadam za warzywami strączkowymi – fasoli zwykłej nie jem wcale, mogę zjeść młody groszek zielony (i tylko młody), a do fasoli szparagowej przekonałam się też już jako dorosła osoba (teraz ją uwielbiam).
Znalazłam sobie fajny przepis na placki twarogowe vel racuchy z ricotty, zakupiłam na ryneczku bób i przystąpiłam do pracy 🙂
Same placuszki są ok, ale jednak bób to nie moja bajka – mogę zjeść, ale żeby mi to specjalnie smakowało, to nie powiem.
Jeśli Wy lubicie bób, to na pewno przepis przypadnie Wam do smaku i gustu 🙂
Ps. Placuszki możecie zjeść również z dodatkiem jogurtu greckiego lub kwaśnej śmietany, a jeśli nie przyprawicie ich solą i pieprzem, a w zamian dodacie trochę cukru, to możecie je podać na słodko 🙂
Placki twarogowe z bobem
- 250 g bobu
- ok. 50-80 g boczku wędzonego pokrojonego w kostkę lub paseczki
- garść świeżych listków mięty
- 250 g ricotty lub innego lekkiego sera (np. typu bieluch, albo ser na serniki)
- 2 jajka
- 3 łyżki mąki
- sól, pieprz (do smaku)
- jogurt grecki lub kwaśna śmietana do podania (opcjonalnie)
- W dużym garnku zagotuj wodę z solą - do wrzącej wrzuć bób i gotuj przez 1-2 minuty.
- Po tym czasie bób odcedź i zalej zimną wodą.
- Paznokciem nacinaj skórkę bobu i wyciskaj przez dziurę ziarenko.
- Tak przygotowany bób odstaw na później.
- Wszystkie składniki placków umieść w misie miksera i zmiksuj do połączenia składników.
- Dopraw do smaku solą i pieprzem.
- Smaż placuszki na rozgrzanej patelni, po usmażeniu odsącz na papierowym ręczniku.
- Boczek podsmaż na małej ilości oleju, dodaj pod koniec obrany bób i krótko podsmaż.
- Placuszki podaj z bobem i boczkiem, możesz też dodać trochę jogurtu naturalnego lub kwaśnej śmietany.
Przepis znalazłam na stronie Pieprz czy wanilia.
Zostaw komentarz