Przepis na pączki drożdżowe
Przepis na te pączki pochodzi podobno od samej pani Bożeny Dykiel :)
Ja go znalazłam na forum Mniam Mniam, a dodała go Malinna.
Pączki są wyśmienite – puszyste, leciutkie, doskonałe w smaku – mają tylko jedną wadę – trudno się im oprzeć :)
Samo przygotowanie ciasta nie jest żadną filozofią – normalne ciasto drożdżowe. Schody zwykle zaczynają się przy smażeniu.
Najważniejsza jest temperatura tłuszczu – powinna wynosić około 180 stopni – jeśli będzie wyższa – pączki będą sie palić, jeśli niższa – będą mocno nasiąkać tłuszczem. Podobno dobrze jest dodać do jeszcze zimnego tłuszczu kieliszek spirytusu, aby pączki go nie wchłaniały – ja tak robię i wydaje mi się, że faktycznie są mniej tłuste :)
Nie można też smażyć za dużo pączków na raz, bo to obniża mocno temperaturę tłuszczu. Pączki powinny swobodnie pływać – więc najlepiej użyć do smażenia dużego rondla o wysokich ściankach.
Nie muszę też chyba dodawać, że najlepszy do smażenia jest smalec :)
Z podanego przepisu otrzymacie około 50 pączków, więc jeśli to za dużo – proponuję od razu zrobić z połowy porcji.
Przepis na pączki

Najlepsze pączki :)
Składniki
- 1 kg mąki
- 10 dkg drożdży
- 10-15 dkg cukru
- ok. 1/2 litra mleka
- 6 żółtek
- 1 całe jajo
- 100 g rozpuszczonego masła
- 1/2 laski wanilii lub 1 op. cukru waniliowego
- 1 kieliszek spirytusu
- sok i skórka z 1 cytryny
- konfitury lub powidła do nadziewania
- 1 kg tłuszczu do smażenia
Instrukcja
- Drożdże rozkrusz, dodaj łyżkę cukru. Szklankę mleka lekko podgrzej i zalej nim drożdże. Wymieszaj całość do rozpuszczenia drożdży, przykryj ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
- W dużej misce umieść pozostałe składniki: mąkę, resztę cukru, żółtka, jajko, wanilię, spirytus, sok i skórkę z cytryny. Masło rozpuść i odstaw do przestudzenia. Wyrośnięte drożdże dodaj do pozostałych składników i wyrabiaj ciasto. W razie konieczności dodawaj po trochu pozostałe mleko. Na koniec dodaj masło i wyrabiaj aż ciasto będzie odchodzić od ścianek miski, albo od rąk.
- Przykryj miskę z ciastem i odstaw do wyrośnięcia na około pół godziny - godzinę. Po tym czasie ponownie zagnieć ciasto i możesz przystąpić do lepienia pączków.
- W oryginale jest, że ciasto nabiera się łyżką, lekko rozciąga i na to nakłada łyżeczką marmoladę. Możesz też rozwałkować ciasto na grubość około 1 cm i wyciąć szklanką krążki. Na wierzchu każdego ułóż łyżeczkę marmolady i dokładnie sklej krążek tworząc kulkę.
- Układaj pączki w dużych odstępach na wysypanej mąką blaszce, przykryj i odstaw do wyrośnięcia (muszą podwoić rozmiar).
- Tłuszcz rozpuść w dużym rondelku i podgrzej do około 180 stopni (do jeszcze zimnego tłuszczu możesz dodać kieliszek spirytusu). Smaż pączki z obydwu stron (możesz wykałaczką sprawdzić, czy są już gotowe - wykałaczka będzie czysta). Gotowe pączki wyłóż na ręcznik papierowy, aby odsączyć je z tłuszczu.
- Po przestudzeniu posyp cukrem pudrem, albo przygotuj lukier z cukru pudru i odrobiny ciepłej wody.
- Ja w tym roku zrobiłam dodatkowo pączki z nadzieniem budyniowo-ajerkoniakowym. Ugotowałam budyń w 400 ml mleka i dodałam do niego trochę ajerkoniaku i aromatu ajerkoniakowego.
- Możesz również wyprobować nadzienie z nutelli albo z masy makowej :)
Przepis jest OK tylko ja nie daje całego jajka aby bialko nie spowodował twardego ciasta np. na 2 dzień,same żółtka i na ta ilość maki 8 żółtek.
Spirytusu nie dodaje się do oleju ;-). Tylko do ciasta, tak jak jest napisane w punkcie 2. Spirytus pod wpływem dużej temperatury zaczyna parować na zewnątrz ciasta tym samym zapobiega nadmiernemu wchłanianiu tłuszczu do wewnątrz pączka. Wlewając spirytus do tłuszczu w którym się smaży nic nie da. Niczym tłuszcz osiągnie 180 stopni to tego spirytusu po prostu tam już nie będzie, ponieważ temperatura wrzenia alkoholu (etanolu) wynosi ok 78 stopni więc wyparuje w kilka sekund. Jak ktoś nie ma spirytusu to może dodać na 1kg mąki 2 łyżki stołowe octu spirytusowego.
Ja zwykle też dodaję spirytus lub ocet spirytusowy bezpośrednio do ciasta, a właśnie w tym przepisie spotkałam się z tym dolewaniem do oleju. Trudno mi stwierdzić, czy to pomogło, czy przeszkodziło, bo pączki były rewelacyjne :)
I jak tu nie zgłodnieć patrząc na te zdjęcia? Są obłędne! :D
Dziękuję bardzo :)
[…] Moje najulubieńsze i najpyszniejsze pączki wg przepisu Bożeny Dykiel […]
Będę jutro piekła,na pewno będą pychotka.
Smacznego życzę :)
faktycznie suuper bardzo smakują mojemu synkowi
dzięki za przepis :)
Smacznego :) moje dzieciaki tez je uwielbiaja :)
Usmażyłam dziś i są przepyszne – już myślę o następnych i następnych :D
Super, ze paczki smakowaly :)
[…] Nie wyobrażam sobie Tłustego Czwartku bez faworków (podobnie jak pączków – przepis znajdziecie tutaj). […]
coś wspaniałego:D!
Dziekuje :)
Twoim pączkom nie zdołałabym się oprzeć :):)
Beata, szczujesz niesamowicie tymi słodkościami!
woow.. wyglądają wspaniale!
też robiłam pączki z tego przepisu tylko ja znalazłam ten przepis jako przepis Ewy Wachowicz. Tak czy siak pączusie pyycha :)
Pycha, pycha :)
Świetne pączki.Co roku robię pączki Ewy Wachowicz. Są rewelacyjne. Piękne pączki wyszły tobie. Polecam też pączki domowe
http://www.przepis-kulinarny.pl/paczki-2-43.html
Dziękuję, pączków z przepisu Ewy Wachowicz jeszcze nie robiłam :)