Przepis na ciasto na naleśniki bez jajek
Czasami ma się w domu taką podbramkową sytuację, że coś trzeba dać jeść dzieciom, a lodówka świeci pustkami. Wtedy mogą Was uratować naleśniki bez jajek.
Na upartego wystarczy do nich woda i mąka, ale jeśli będziecie mieć jeszcze mleko, to będą smaczniejsze :)
Mimo braku jajek naleśniki są elastyczne i nie rozrywają się.
Jak zrobić ciasto na naleśniki?
Ogólna zasada jest taka – ilość mąki = ilości płynów.
Czyli np. na dwie szklanki mąki dajemy dwie szklanki płynów – proponuję szklankę wody gazowanej lub lekko gazowanej i szklankę mleka, do tego odrobina soli i odrobina oleju.
Ogólnie bardzo polecam używanie wody mineralnej gazowanej do wszystkich naleśników.
Po pierwsze ciasto jest lżejsze (i mniej kaloryczne ;)), a po drugie woda gazowana dodaje naleśnikom puszystości.
Ja osobiście lubię moje naleśniki cieniutkie, więc dolałam sobie trochę więcej wody – tylko nie dolewajcie większej ilości od razu.
I jeszcze jedno – o ile na najważniejsze przy przygotowywaniu ciasta na naleśniki!
Ciasto powinniście po przygotowaniu odstawić na około 20 – 30 minut i dopiero po tym czasie sprawdźcie, czy ciasto ma idealną dla Was konsystencję :)
W tym czasie gluten zawarty w mące zaczyna sobie pracować i ciasto lekko gęstnieje.
Uwierzcie mi, że takie ciasto smaży się o niebo lepiej, a do tego naleśniki wychodzą bardziej elastyczne i po prostu smaczniejsze :)
Jeśli nie lubicie tłustych naleśników, to dodajcie do ciasta trochę oleju.
Placki będą nie będą wtedy przywierać do patelni (szczególnie jeśli smażycie na patelni teflonowej). Ja zwykle co któryś naleśnik przesmarowuję patelnię pędzelkiem lekko umoczonym w oleju.
To w zupełności wystarcza :)
Podsumowując:
Idealne ciasto na naleśniki potrzebuje:
wody gazowanej
dobrze zmiksowanego ciasta (bez grudek)
odrobiny oleju (aby potem go użyć mniej przy smażeniu)
oraz jako ostatnie, ale najważniejsze – odpoczynku!
Zawsze odstawiajcie swoje ciasto na naleśniki na pół godziny, aby naleśniki były idealne.
A jeśli rano nie macie na to czasu, to wtedy mam dla was inny sposób – robicie naleśniki nocne :)
Ciasto przygotowujecie wieczorkiem, wrzucacie go do lodówki na noc, rano mieszacie i smażycie – naleśniki palce lizać :D
Przepis na ciasto na naleśniki bez jajek

Naleśniki bez jajek
Składniki
- 3 szklanki mąki
- 1,5 szklanki mleka
- 1,5 szklanki wody mineralnej gazowanej lub lekko gazowanej
- szczypta soli
- 1 łyżka oleju
Instrukcja
- Podane składniki zmiksuj razem na gładkie ciasto.
- Miskę z ciastem odstaw na około 20 minut.
- Po tym czasie ciasto zamieszaj i jeśli trzeba to dodaj trochę więcej mleka lub wody (ja dolewałam trochę, aby mieć nieco cieńsze naleśniki).
- Smaż naleśniki na rumiano.
- Podaj z ulubionymi dodatkami.
Przy tych proporcjach, czyli tyle samo mąki co płynu, wyszły faktycznie elastyczne ale zbite i twarde, po prostu nie dobre. Płynu powinno byc zdecydowanie więcej, o czym z resztą mówi właściwie każdy inny przepis w sieci. Szkoda że swoje pierwsze naleśniki robiłem akurat z tym przepisem.
Ten przepis na naleśniki, jest przepisem nietypowym, bo jest bez jajek. Normalnie do ciasta naleśnikowego dodaje się jajka, które wpływają na elastyczność naleśników. Tutaj ich nie ma, więc ciasto musi być gęstsze. W przepisie pisałam również, że ostatecznie dałam więcej wody, aby naleśniki były cieńsze. Nie można tylko przesadzić z ilością dodawanych płynów, bo naleśniki będą się rwać.
Zrobiłam 3 szkl mąki i 3 szkl wody gazowanej + dalam troszkę cukru z prawdziwą wanilią.Wyszło 10 szt.
W smaku dobre, polecam
super :)
Ach znalazłam :-) Dziękuje za podsunięcie pomysłu. CO prawda, na dzisiaj obiad już mam, ale jutro robię Twoje naleśniki :-)
Świetny przepis, wyszły cudne :)
Super
Ja nie wiem jak wy robicie takie super zdjęcia..
:D duuuużo zdjęć i praktyki i takie zdjęcia są proste :)
[…] blogu znajdziecie również wiele innych przepisów na naleśniki – np. na naleśniki bez jajek, naleśniki jogurtowe, albo […]
Właśnie gluten to wszystko trzyma razem ;) Takie naleśniki są zadziwiająco smaczne :) Raz zrobiłem takie przypadkiem – byłem tak zabiegany, że zapomniałem o jajkach (o dodatku kakao o dziwo nie).
:)
Bez jajek?
Żeby bez glutenu tak ładnie bez jajek wychodziły, a nie chcą!
Zdjęcia cudne!
Tak, bez jajek? Mi bezglutenowe też kiepsko wychodzą