Owoce pod karmelem z bitą śmietaną – bardzo prosty, ale jakże zaskakujący deser :)
Trafiłam na niego przypadkowo – przeglądając książkę Nigela Slatera „Tender vol. II”. On sam nazywa ten deser jako brulee.
Z klasycznym kremem brulee nie ma to nic wspólnego, ale obydwa te desery łączy skorupka z karmelu, którą trzeba rozbić łyżeczką, aby dostać się do smakowitego wnętrza :)
Mi się ten karmel kojarzy ze spływającą lawą, która swoją temperaturą rozpuszcza kremówkę i łączy się z nią w fantazyjne formy – poezja dla oczu i podniebienia.
Nigel używał do niego banany, brzoskwinie i maliny. Ja postawiałam na czerwone i białe porzeczki, agrest oraz brzoskwinie. Dobór owoców może być bardzo indywidualny, a myślę, że poza sezonem możecie spokojnie użyć owoce z puszki lub mrożone.
Musicie uważać przy polewaniu płynnym karmelem bitej śmietany – po pierwsze aby się nie poparzyć, a po drugie – śmietana wchodzi w reakcję z karmelem i gwałtownie się rozpływa – dlatego lepiej wziąć trochę większą miseczkę, aby zawartość nie uciekła na blat (jak mi usiłowała ;)).
Według mnie deser jest genialny w swojej prostocie – spróbujcie, bo warto :)

Owoce pod karmelem
Składniki
- 100 g cukru
- zimna woda do cukru
- około pół kilograma owoców
- 250 ml śmietany kremówki
- łyżka cukru pudru do kremówki (opcjonalnie)
Instrukcja
- Cukier wsyp do rondelka, zalej wodą - tylko tyle, aby zakryła cukier.
- Postaw rondelek na średnim ogniu, aby cukier się rozpuścił i zrobił się karmel zajmie to około 10 minut - NIE MIESZAJ i uważaj, aby nie przypalić karmelu.
- W tym czasie przygotuj owoce - pokrój na mniejsze kawałki i włóż do miseczek.
- Śmietanę kremówkę ubij na sztywno (możesz dodać łyżkę cukru pudru - szczególnie jeśli używasz kwaskowate owoce).
- Nałóż śmietanę na owoce.
- Ostrożnie wylej na śmietanę gorący karmel.
- Podawaj od razu.
Pyszny deserek. Pozdrawiam i zapraszam do Nas!!