Od czasu „włamania” na blog nie pojawiły się tutaj żadne trufle – teraz to naprawiam :)
Za namową koleżanki zrobiłam trufle kawowe według przepisu Doroty z Moich Wypieków.
Po jej udanych próbach i ciągłym zachwalaniu postanowiłam sama je wypróbować.
Same trufle są bardzo delikatne i trzeba z nimi szybko pracować, bo wręcz rozpuszczają się w dłoniach. Proponuję też, aby schładzać je w zamrażarce – wtedy będziecie mieć więcej czasu na oblanie ich czekoladą.
Nie jestem wielbicielką gorzkiej czekolady i gorzkich smaków, więc trufle oblałam jej mleczną siostrą a do masy dodałam odrobinę cukru pudru.
Trufle należy przechowywać w lodówce i wyciągać z niej bezpośrednio przed podaniem.
Poniżej zamieszczam moją wersję przepisu.

Trufle kawowe
Składniki
trufle:
- 150 g gorzkiej czekolady
- 250 g serka mascarpone
- 1,5 łyżki kawy rozpuszczalnej , rozpuszczonej w 1 łyżce gorącej wody i wystudzonej
- 1 łyżka likieru kawowego
- 1 szklanka zmielonych migdałów (lub orzechów laskowych), bez skórki
- 1-2 łyżki cukru pudru (ewentualnie)
dodatkowo:
- 200 g mlecznej czekolady
- 2 łyżki oleju
Instrukcja
- Rozpuść czekoladę w kąpieli wodnej i odstaw do lekkiego wystudzenia
- Serek mascarpone zmiksuj krótko razem z kawą i likierem.
- Dodaj czekoladę i krótko zmiksuj - uważaj aby masa się nie zważyła.
- Wsyp mielone migdały i delikatnie wymieszaj.
- Jeśli uważasz, że masa jest za mało słodka, to dodaj cukier puder i wymieszaj.
- Miskę z masą wstaw do lodówki.
- Po około godzinie sprawdź, czy masa zastygła - jeśli tak, to lep z niej dłońmi nieduże kulki.
- Ułóż kulki na deseczce lub półmisku wyłożonym folią spożywczą.
- Schłódź w lodówce lub zamrażalce.
- Czekoladę na polewę rozpuść w kąpieli wodnej, dodaj olej i zamieszaj (najlepiej przelej czekoladę do kubka lub szklanki - będzie łatwiej zanurzać w niej trufle.
- Schłodzone trufle zanurzaj z czekoladzie, pozwól jej lekko odcieknąć.
- Ułóż trufle na papierze do pieczenia, udekoruj wg uznania, a następnie schłódź w lodówce.
Wyglądają kusząco :)