Przepis na cantucci – włoskie ciasteczka migdałowe
Wczoraj wieczorem wpadł do nas z niezapowiedzianą wizytą mój teść. W domu lekkie czystki w smakołykach, więc odgrzebałam swój pojemnik z zabunkrowanymi ciasteczkami i znalazłam wśród nich właśnie moje cantucci :) Upiekłam je już jakiś czas temu i odłożyłam kilka na później – nie muszę mówić, że się zaśliniłam na ich widok i oczywiście przystąpiłam do konsumpcji :)
Posiłkując się wikipedią, napiszę co to takiego wogóle jest :) otóż:
Cantucci (zwane też cantuccini lub biscotti di Prato, czyli „biszkopty z Prato”) – rodzaj włoskich ciasteczek pochodzących z Toskanii. Zawierają dużą ilość grubo siekanych migdałów. Mają cytrynowy lub pomarańczowy aromat. Piecze się je dwukrotnie, dzięki czemu są kruche i chrupiące. Przed zjedzeniem zazwyczaj zanurza się je w winie lub kawie.
Brzmi pysznie, prawda?
Przepis na cantucci do druku

Cantucci - włoskie ciasteczka migdałowe
Składniki
- 2 i 1/2 szklanki mąki
- 1 i 1/2 szklanki nieobranych migdałów (można ich część lekko rozdrobnić, albo zastąpić orzechami włoskimi lub laskowymi)
- 3/4 szklanki cukru
- 3 jajka
- 10 dag masła
- szczypta soli
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- do posmarowania:
- jedno roztrzepane jajko
Instrukcja
- Nieobrane migdały upraż na suchej patelni - mieszaj je przez cały cały czas na średnim ogniu, by się równomiernie podgrzewały (uważaj, bo szybko mogą się przypalić). Odstaw na chwilę do przestudzenia.
- Jajka zmiksuj z cukrem i miękkim masłem na puszystą masę. Przelej do miski. Dodaj przesianą mąkę wymieszają z solą i proszkiem do pieczenia. Rękoma wyrób ciasto. Masa będzie dość twarda, jeśli będzie trzeba, dolej trochę wody, a jeśli będzie jednak miękka (może się tak zdarzyć, jeśli użyjesz dużych jajek) dodaj trochę mąki - ja musiałam dodać więcej mąki, bo się mi ciasto mazało. Dodaj migdały i przez chwilę wyrabiaj, by równomiernie się rozłożyły w cieście.
- Z ciasta, rękoma obsypanymi mąką uformuj 4 wałki o średnicy około 4 cm. Ułóż na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Przyciśnij lekko dłonią, by nadać im kształt owalny. Posmaruj na wierzchu roztrzepanym jajkiem.
- Wstaw do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piecz około 15-20 minut. Wyjmij, od razu pokrój bardzo ostrym nożem na ukośne plastry (ciastka mogą się lekko kruszyć na migdałach, ale to nic nie szkodzi). Ułóż na blasze i wstaw do piekarnika, zmniejsz temperaturę do 160 stopni i piecz po 6-8 minut z każdej strony, aż ładnie się zrumienią (ja to zrobiłam na termoobiegu i już wtedy nie przewracałam ciastek na drugą stronę)
- Po upieczeniu wystudź (najlepiej na kratce).
- Cantucci możesz przechowywać w szczelnym pudełku przez co najmniej kilka tygodni po upieczeniu. Do ciasteczek możesz dodać zamiast migdałów różne suszone owoce: śliwki, morele, żurawiny, orzechy lub kawałki czekolady. Możesz także mieszać ze sobą różne dodatki - powinno być ich razem około 1 i 1/2 szklanki.