Cantucci z żurawiną
Cantucci, tudzież biscotti to słynne włoskie ciasteczka.
Bardzo kruche dzięki podwójnemu pieczeniu.
Ciasto na ciastka formujemy w wałek i pieczemy, następnie kroimy na plastry i znowu pieczemy.
Dzięki temu ciasteczka są bardzo chrupiące.
Dlatego Włosi najczęściej jedzą je namoczone wcześniej w winie lub w kawie (ja myślę, że w mojej wersji smakowej, to najlepiej zanurzyć je w winie grzanym ;)).
Tradycyjnie są one pieczone z migdałami, ale często można spotkać różne wariacje smakowe.
Ja sama robiłam już cantucci migdałowe, a teraz postanowiłam dodać do nich suszoną żurawinę i skórkę pomarańczową.
Ten przepis różni się również od poprzedniego brakiem masła.
W cieście nie ma ani grama tłuszczu – no może oprócz tłuszczu z migdałów ;).
Jeśli lubicie włoskie smaki, to koniecznie upieczcie sobie cantucci.
Z przepisu otrzymałam 30 ciasteczek.
Ps. Ich dużą zaletą – oprócz smaku – jest to, że świetnie i długo się przechowują.
Cantucci z żurawiną
- 300 g (2 szklanki) mąki
- 2 duże jajka - użyłam rozmiar L
- 150 g (3/4 szklanki) cukru
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 150 g (1 szklanka) migdałów
- 100 g (pół szklanki) suszonej żurawiny
- skórka starta z pomarańczy
- Jajka zmiksuj krótko z cukrem i skórką pomarańczową.
- Mąkę zmieszaj z proszkiem do pieczenia.
- Dodawaj porcjami mąkę i miksuj ciasto na małych obrotach - pod koniec możesz ciasto mieszać łyżką.
- Dodaj migdały - część możesz grubo posiekać - i żurawinę - wmieszaj w ciasto.
- Ciasto podziel na dwie części.
- Z każdej uformuj wałek - ciasto się trochę lepi, więc możesz je delikatnie posypać mąką.
- Przełóż wałki z ciasta na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
- Piecz w 180 stopniach przez około 15-20 minut - do lekkiego zrumienia.
- Wyjmij blachę z piekarnika i ostrym nożem potnij ciasto na plastry o grubości około 1,5 cm - ciasto może się trochę kruszyć przy migdałach.
- Wstaw blachę ponownie do piekarnika i piecz przez 6 minut - przełóż ciastka na drugą stronę i piecz kolejne 6 minut.
- Ciasteczka ostudź.
- Przechowuj je w szczelnym pojemniku.
Kiedyś dosyć często je robiłyśmy i najbardziej smakowały nam z orzechami laskowymi :)
Orzechy laskowe nadają ciastkom wyjątkowego smaku :)