Przepis na czekoladowe ciasto z malinami – wg przepisu Nigelli Lawson
Jak tu nie kochać ciast czekoladowych, szczególnie jeśli są w połączeniu z malinami.
Moim zdaniem maliny i wiśnie, to idealny dodatek do czekolady. Kwaskowatość owoców świetnie współgra z mocnym smakiem czekolady.
Czy wy też się z tym zgadzacie?
Dzisiejsze ciasto czekoladowe z malinami jest autorstwa Nigelli Lawson, więc od razu wiadomo, że to uczta dla naszego podniebienia.
Mnóstwo gorzkiej czekolady zapewnia niezwykłą aksamitność.
Jednocześnie ciasto jest bardziej w typie brownie niż leciutkich jak puch ciast musowych.
Ciasto wygląda nawet na lekko niedopieczone – i tak ma być, środek może nawet być leciutko płynny i też będzie idealnie.
Ja do ciasta użyłam mrożone maliny i nie rozmrażałam ich wcześniej.
Zauważyłam przy okazji, że ewidentnie lubię czekoladowe przepisy Nigelli, bo jest już ich kilka na blogu :)
Zajrzyjcie na przykład do czekoladowej chmury, babeczek jak afrodyzjaki, Devils Food Cake, czy też ciasta czekoladowo-pomarańczowego.
Zachęcam do wypróbowania innych przepisów na ciasta czekoladowe z bloga :)






Czekoladowe ciasto z malinami – przepis do druku

Czekoladowe ciasto z malinami
Wyposażenie
- Przepis na tortownicę o wielkości około 22-23 cm.
Składniki
- 185 g mąki pszennej (1 i 1/4 szklanki)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 30 g gorzkiego kakao (2 czubate łyżki)
- 250 g masła
- 200 g cukru (szklanka)
- 250 g gorzkiej czekolady
- 185 ml mocnej kawy
- 2 jajka rozmiar L
- 250 g malin (mogą być mrożone)
Instrukcja
- W większym garnku umieść kawę, masło (w kawałkach), cukier oraz połamaną czekoladę - podgrzej aż całość się rozpuści.
- Odstaw do przestudzenia.
- Mąkę przesiej przez sito z kakao i proszkiem do pieczenia.
- Do przestudzonej masy dodaj po jednym jajku i krótko, ale energicznie wymieszaj - możesz to zrobić rózgą - nie trzeba miksera.
- Dodaj mąkę i wymieszaj.
- Tortownicę o średnicy około 22/23 cm wysmaruj masłem i wysyp mąką.
- Wlej mniej więcej połowę ciasta, wyłóż na nie maliny i przykryj resztą ciasta.
- Piecz w 180 stopniach (tryb góra/dół) przez około 45-50 minut - patyczek może być dalej lepiący, ale tak ma być.
- Po upieczeniu przestudź - możesz jeść już na ciepło.
Składniki Odżywcze
Przepis znalazłam tutaj.